Tu, tam i gdzie? No właśnie tam..
Po bardzo długiej podróży (bo aż 2 miesięcznej! - LINK) nasz Piesław wreszcie dotarł do Pacanowa.
I tak nasz Koziołek, bojarźliwa głowa, przestraszył się Piesława i uciekł z Pacanowa. I znów poszedł biedaczysko, po dalekim świecie szukać tego, co jest bardzo blisko.
A morał tej bajki jest taki,
aby nigdy nie chodzić głodnym,
bo można narobić niezłej draki.
CDN..
Komentarze
Prześlij komentarz