Tu, tam i jeszcze nie z powrotem

Szanowny Piesław postanowił sobie wyjść dzisiaj na spacer. Co mu się na nim przytrafiło i kogo spotkał po drodze?

A wszystko zaczęło się od porannej pobudki, właśnie tak..





I dalej nasz Piesław szedł i szedł...
Z duchem pewnej piosenki..
Cały czas zamyślony..


"Może pojdę w lewo" - pomyślał.


"E...
Którędy teraz mam iść? W prawo?"











A Piesław, jak to piesław tylko mruknął na to okiem 😉


Mruknięcie z przymróżeniem oka! 😎

Jak potoczą się dalsze losy Piesława?
Czy Piesław spotka Matołka czy Koziołka?
Czy poznamy kolejne sławy rodziny Kiepskich?
O tym w następnej części! 😊
CDN...

*Z góry przepraszam randomowych ludzi, których umieściłem na zdjęciu spod Pacanowa**. Naprawdę, to nie moja wina, że weszli sobie oni właśnie w kadr i w dodatku nie ostrzegli biednego Piesława przed zderzeniem..
**Ten Pacanów jest bliżej niż myślisz drogi Czytelniku! 😏

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czy dentyści rzeczywiście leczą próchnicę zębów?

Im dalej w las tym więcej drzew..